Hipcia to sunia, której los do tej pory nie rozpieszczał. Kiedyś miała dach nad głową i właściciela. Niestety w jednej chwili wszystko się skończyło. Właściciel zapakował pewnego dnia suczkę do samochodu, podjechał na mało uczęszczany leśny parking i tam ją wyrzucił. Hipcia przez wiele dni leżała na parkingu bez ruchu i czekała na swojego pana. W jej główce nie mieściło się, że on już nie wróci, że pozbył się jej na zawsze.... Sunia wegetowała tak w nadziei, że to niemożliwe. W dzień leżała na parkingu, podbiegając do każdego samochodu, który podjechał w nadziei, że to jej pan, a w nocy przenosiła się do pobliskiego rowu i tam spała. Los sprawił, że pewnego dnia całkowicie przypadkiem wybraliśmy się na spacer do tego właśnie lasu. Sunia nie chciała się dać złapać. Podchodziła blisko, ale przy najdrobniejszym ruchu w jej stronę uciekała na bezpieczną odległość. Tak to trwało 4 dni, zanim udało nam się ją dostatecznie przekonać, że może nam zaufać. Teraz sunia przebywa w bezpiecznym miejscu, gdzie czeka na nowych właścicieli i domek. To bardzo stateczna i spokojna psina w wieku około 6 lat. Posłuszna, reaguje na komendy. Uwielbia pieszczoty i zabawy. Na spacerkach jest w swoim żywiole, interesuje ją wszystko co dzieje się dookoła. Bardzo ładnie chodzi na smyczy. Hipcia prosi o drugą szansę, obiecuje, że odwdzięczy się całym swoim serduszkiem .
Kontakt w sprawie adopcji:
604 928 014
↧